blog ekspercki

nasz sklepinternetowy

„Szczeniaczek” mały zasilacz w rodzinie produktów ZA-TECH

13 maja, 2018

„Szczeniaczek” – tak żartobliwie można nazwać nowy zasilacz ZA-TECH-350, a dlaczego? Już odpowiadam.

Szczeniaczek ponieważ jest to najmniejszy (gabarytowo) zasilacz z serii ZA-TECH, chociaż jego moc nie jest taka mała bo osiąga 350W.

Zasilacz ZA-TECH-350

Został on wprowadzony do oferty z myślą o przyszłych użytkownikach, który mają mało miejsca w pomieszczeniu gdzie będzie zainstalowany UPS ZA-TECH lub też myślą o tym aby był on przenośnym źródłem zasilania czy też ładowania akumulatorów. Bez problemu może też posłużyć jako agregat prądotwórczy (wystarczy podłączyć ZA-TECH-350 do akumulatora w samochodzie i na pracującym silniku korzystać z energii do momentu wyczerpania paliwa z baku).

Zastosowanie zasilacza jest szerokie, od zasilania pomp CO, automatyki, oświetlenia, monitoringu, alarmów ale także sprzętu RTV, ładowarek itd.

Wróćmy do samego zasilacza.

Jest on w obudowie wolnostojącej z uchwytem do przenoszenia, jest to dość popularna obudowa. Jednak zasilacz ZA-TECH-350 wyróżnia się na tle podobnych zasilaczy.

Przede wszystkim jest to bardzo oszczędny zasilacz, jego zużycie energii wynosi zaledwie 6W (bez ładowania akumulatora). Kolejny „+” to czytelny wyświetlacz LCD, wybór maksymalnego prądu ładowania akumulatora (przełącznik – 2A, 5A, 10A) oraz jak to w zasilaczach z serii ZA-TECH długi przewód do akumulatora tj 1,5m (jest on przeważnie 2 razy dłuższy niż u konkurencji).

Szybciutki czas przełączenia z sieci na akumulator i jeszcze szybszy z akumulatora na sieć powoduje że ten zasilacz można śmiało również wykorzystać do zasilania awaryjnego pojedynczego, drobnego stanowiska komputerowego. Odpowiednio spory akumulator pozwoli nam na podtrzymanie napięcia nie przez 3-5 minuty (jak to ma miejsce w standardowych UPS do PC) ale spokojnie przez kilkanaście minut jak i nawet kilka godzin. Zasilanie awaryjne ZA-TECH jest do tego przystosowane, aby pracować długo.

 

Pojawi się również test tego zasilacza, więc zapraszam do odwiedzenia bloga ponownie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *